Wiola jest studentką trzeciego roku wydziału artystycznego lubelskiego UMCS.
Napisała o sobie:
Moje opowieści a każda z osobna, część poszukiwań własnych form używając przy tym prostych wizualnie obrazów z rzeczywistości. Kiedy widzę pewne sytuacje, ludzi Ich pozy zaczynam szukać tej chwili, a raczej układów ciał, które nie opowiadałyby o niczym, a zarazem o wszystkim…
Jest to dosłownie ten moment kiedy postacie ujęte w jakimś zdarzeniu zawieszają się w przestrzeni a treść myśli jest dowolna. Jak przedstawić ograniczenie myśli w nieograniczonej wielości form ciała i na odwrót ? Jeśli zobaczę właśnie takie kadry poddaje je pewnym obróbkom, wiadomo dodam coś, biorę z niego to co najlepsze po to by same mówiły o sobie.
Moje opowieści a każda z osobna, część poszukiwań własnych form używając przy tym prostych wizualnie obrazów z rzeczywistości. Kiedy widzę pewne sytuacje, ludzi Ich pozy zaczynam szukać tej chwili, a raczej układów ciał, które nie opowiadałyby o niczym, a zarazem o wszystkim…
Jest to dosłownie ten moment kiedy postacie ujęte w jakimś zdarzeniu zawieszają się w przestrzeni a treść myśli jest dowolna. Jak przedstawić ograniczenie myśli w nieograniczonej wielości form ciała i na odwrót ? Jeśli zobaczę właśnie takie kadry poddaje je pewnym obróbkom, wiadomo dodam coś, biorę z niego to co najlepsze po to by same mówiły o sobie.
Dlatego stawiam na człowieka, na jego mikrokosmos jakim jest jego otoczenie. Sama obecność, kontakt z nim jest nieskończonym źródłem motywów. Niekiedy sam gest jest wystarczającym bodźcem, pretekstem do wykonania pracy twórczej. Jeśli obserwacja jest czynnością prostą, to analiza nie jest już zjawiskiem tak oczywistym. Do niej należy głębsze zapoznanie się z klimatem jednostki oraz przedostanie w atmosferę międzyludzką do tego stopnia aby uchwycić jej punkt zwrotny. A to kiedy, jak i gdzie zależy już tylko od nas.
Zastanawiający jest dla mnie stan nudy czy jak kto woli monotonii, bezruchu (nie tylko umysłowego) i jak to się ma do istoty funkcjonowania człowieka. Kiedy ona naprawdę występuje, ujawnia się podczas gry ciała, co wtedy siedzi w człowieku? I jakie są jej konsekwencje. I to właśnie te nieodgadnięte konsekwencje są epicentrum całego zjawiska. W jaki sposób nieprzewidywalne skutki mogą budować napięcie w obrazie. Czujemy niewidoczne sygnały zapowiadające dalszy rozwój akcji, chociaż treścią jest statyczna sytuacja. Jednak ważniejszym staje się to co nastąpi potem a samo odtworzenie jej przeze mnie nadaje znaczenie.
Wyobraźmy sobie ciąg obrazków: są bohaterzy, coś się dzieje na planie ( nawet jak nic się nie dzieję)-codzienna trywialna scenka- po chwili zauważamy jakieś niezgodności, coś jest nie tak… Bo tak naprawdę żadna sytuacja nie jest zwyczajna.
Prezentowane prace pochodzą z cyklu Nuda.
Zdjęcia dzięki uprzejmosci artystki i Młodego Forum Sztuki.
5 comments:
wiecej nudy! skarpetki cudne!
cudne:*
bardzo podobają mi się te prace, chciałabym skontaktować się z autorką celem kupna prac
te prace pokazują mi jaka czasem jestem ograniczona przez codzienność! ŚWIETNE!!!!!
Post a Comment